Dziś było "owocowe święto", każdy uczeń miał na sobie kotylion z ulubionym owocem, ale to nie wszystko. Podczas trzeciej lekcji przedstawiciele samorządu uczniowskiego zrobili wszystkim smaczną niespodziankę. Każdy uczeń miał możliwość poczęstowania się pomarańczą, bananem, ananasem, winogronem lub kiwi ...mniam..... ale było dobre (a co warto dodać te pyszności pomogły nam przygotować nasze wspaniałe panie kucharki). Z tej okazji mieliśmy możliwość sprawdzenia wiedzy naszych uczniów... musieli odgadnąć nazwy państw, z których pochodziły flagi. Przed nami jeszcze "jogurtowy dzień", degustacja herbat, lekcje o tematyce prozdrowotnej i rozwiązanie konkursu wiedzy o zdrowiu. Kolejny raport naszych działań już jutro... :) ZAPRASZAMY!!
Ależ kolorowo!!! Wygląda to bardzo apetycznie. Dużo pracy wymagało również zrobienie wszystkich chorągiewek. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńJa to mam pecha! Byłam u Was w szkole na drugiej lekcji. Nic nie wskazywało na "owocowe święto". Tylko Pani Iza Hejna chodziła z "owocowymi" kolczykami, chyba były to(o ile pamiętam)jabłka. Proszę, proszę...a już na następnej lekcji TAKA UCZTA!!! Widać odwiedzam Was w niewłaściwym czasie. Ale to może i dobrze dla Was, bo bardzo lubię owoce... :-)
Mam nadzieję, że owoce Wam smakowały. Myślę, że nie mieliście również problemów by odgadnąć nazwy państw na podstawie flag.
Przesyłam serdeczne pozdrowienia. Gratuluję ciągle wspaniałych pomysłów. Halina Mizia