Kolejny trzynasty dzień miesiąca był "dniem laczka". Kiedy przewodnicząca samorządu zaproponowała taką zabawę, okazało się, że nie wszyscy wiedzą, co to jest laczek. W "Słowniku jezyka polskiego" raczej nie znajdziecie wyjaśnienia tego wyrazu, ale wtajemniczeni wiedzą, że laczki to po prostu wygodne obuwie domowe, czyli popularne papcie czy bamboszki. Czasem przybierają one niespodziewane, zabawne formy, np. króliczki, kotki, pieski czy nawet drapieżne tygrysy. Ci, którzy dziś chodzili po korytarzach w takich kapciach, przysporzyli swojej klasie punktów w konkursie "SUPER KLASA".
Pomysł SUPER! Pamiętajcie, że w szkole należy zmieniać obuwie i dbać o jego czystość i estetykę. Niestety nie wszyscy o tym pamiętają. Może takie dni utrwalą Wam ten ważny obowiązek! Dbajmy o naszą szkołę i to co wokół niej.
OdpowiedzUsuńEkstra pomysł!!! Ja mam też takie zielone żaby. Fantastyczne są jak jest zimno, albo zdarzy się jakaś awaria w centralnym ogrzewaniu... Świetnie wtedy grzeją.. I w dodatku są baaaardzo "twarzowe". Laczek to laczek!!! Brzmi "dumniej" niż papcie czy bambosze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszystkich "laczkowych". Halina Mizia
"Dzień laczka " był bardzo udany !!!
OdpowiedzUsuń