W ostatnich dniach kalendarz nie był dla nas łaskawy,
ponieważ pozbawił nas możliwości przeżywania przygód trzynastego dnia marca i
kwietnia, a nawet nie pozwolił na wspólne żartowanie w prima aprilis.
Postanowiliśmy więc, że musimy nadrobić „straty” innego dnia! Dzisiaj Samorząd
Uczniowski zarządził wspólną zabawę – szalony dzień – „DZIEŃ KRAWATA”.
Dziewczyny miały swój dzień spódnicy (nawet chłopcy odważyli się przyodziać
spódnice), a dzisiaj wszyscy, chłopcy i dziewczyny, mogli zaprezentować elegancję
wspomaganą wizerunkiem krawata. Wielu uczniów skorzystało z okazji, ogołociło
ojcowską szafę z krawatów i świetnie się bawiło – niektórzy zawiesili sobie na
szyi więcej niż przepisowy 1 krawat.
Krawat to bardzo elegancki element męskiego ubioru. Okazuje się, że nie tylko...Swoją drogą w mojej szafie też wiszą chyba... 3 lub 4... Może trzeba je kiedyś założyć??? Tymczasem gratuluję kolejnego, udanego pomysłu. POTRAFICIE SIĘ BAWIĆ!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. Halina Mizia.